-
Stopień trudności
Łatwy
Składniki:
MAKRELA
1 surowa duża makrela
1/4 dużej czerwonej papryki
1/2 średniego pomidora
1/2 średniej cebuli
łyżeczka oliwy
sól(najlepiej niskosodowa), pieprz cajeński(mozna zastąpić kostką paprykową pewnej firmy))
SAŁATKA OGÓRKOWO-SZCZAWIOWA
1 duży ogórek gruntowy
kilka listków szczawiu
sól(najl. niskosodowa)
1łyżka smietany sałatkowej, lub jogurtu naturalnego
RYŻ Z KURKUMĄ
1 woreczek ryżu basmati
kopiasta łyżeczka kurkumy
1 kostka rosołowa
1 łyżeczka garam masali
Opis:
Makrelę czyścimy, myjemy, doprawiamy kostką paprykową lub solą i pieprzem cajeńskim do smaku.Nadziewamy pokrojonymi w drobna kosteczkę: cebulą i papryką.Resztą nadzienia okładamy rybę. Na wierzchu kładziemy kilka plastrów pomidora(dla ostrych dietetyków- bez skóry).Skrapiamy oliwą. Układamy na folii aluminiowej.Szczelnie zawijamy. Pieczemy w piekarniku na dość ostrym ogniu ok 15 minut. Potem rozrywamy folię i dopiekamy jeszcze 5 minut.
SAŁATKA OGÓRKOWO-SZCZAWIOWA
RYŻ Z KURKUMĄ
Ryż wysypujemy z woreczka.Zalewamy wodą(na dłoń nad ryżem).Wsypujemy kurkumę, i garam masalę + rosołek. gotujemy do odparowania wody.Potem zawijamy w koc i po kilkunastu minutach gotowe.
PS. Przyprawy powinno się najpierw podprażyć na odrobinie oliwy dla wydobycia smaku. Jednak dla dietowców radzę po prostu dodać bez podpiekania. I tak oddadzą swój smak, a będzie bardziej dietetycznie.
majolika (2011-08-10 00:48)
PS. A' pro pos pytanka o papiloty przypomniała mi się pewna historyjka. I to bynajmniej nie jest dowcip. Byłam tego świadkiem.Serio.Kiedyś istniała w Olsztynie cudowna knajpa rybna . Nazywała się Albatros(juz jej dawno nie ma więc to nie kryptoreklama). Były tam takie wielkie stoły w kształcie łodzi na ok. 6 miejsc. Lubilismy tam wpadać po treningach szermierki na zupe segdyńską(podawali w podgrzewanych ogniem kociołkach!!).To było koło mojego liceum.Przysiadły się raz do nas(bo nie bylo miejsc) 2 młode dziewczyny.Zamówiły karpia saute'.Kelnerka przyniosła.Nagle jedna z dziewczyn oburzona pyta-"...a gdzie to saute?!!!..."))))))!!!Dziewczyna nie mogła wyjść ze zdziwienia czemu nagle wszyscy naokoło(łącznie z kelnerką) zaczęli rżeć, jak rasowe koniki polskie)))
majolika (2011-08-10 00:57)
PS. Być może nie byłoby tak ogólnej wesołości , gdyby ta dziewczyna nie wykłócała się o to saute'". No bo jak to, miało być saute, a podali tylko karpia)))
majolika (2011-08-12 16:56)
Własnie teraz jest sezon na świeżą makrelę.Jest niedroga i baaardzo zdrowa, zwł na serduszko.U nas( a co dopiero na wybrzeżu) jest prawie w każdym sklepie rybnym. Ja ją kupuje i zamrażam, żeby mieć na później, kiedy sezon się skończy. Jest naprawdę wspaniała i baaardzo smaczna.Szczerze polecam.
jolka60 (2011-08-14 04:57)
Majoliko,swietna anegdota,usmialam sie.
majolika (2012-05-19 00:22)
Mineło wiele lat.Nie ma już Albatrosa, nie ma takiej zupy segdyńskiej.Nie ma już nawe tych ludzi.A ja wciąz przechodzac koło tego miejsca usmiecham sie wspominajac tamtą sytuację)))
majolika (2012-12-23 04:04)
Wielka Prośba!Koleżanki i koledzy z WŻ- a znacie przepis na zupę Segedyńską?Jak ja bym ją zjadła raz jeszcze,.....ojejej!!!
Bieetka (2010-05-26 11:44)
Ha!Podoba mi się ten przepis -wszystko co lubię,a do tego niskokalorycznie.Wypróbuję,a narazie w ulubionych ląduje.