cieszę się bardzo, że smakowało;)
zapraszam:)
Nie miałam akurat gniazdek ale wysypałam dno naczynia wstążką szeroką karbowaną krajaną i zrobiłam wszysto według przepisu. Palce lizać! Pycha, pycha, pyyychhhaaa!!! Dzięki za przepis!
ziarna jak najbardziej, próbowałam ze słonecznikiem, pestkami dyni i raz robiłam z cebulą prażoną wyszedł pysznie.. Tylko tego z cebulą prażoną już z dżemem nie zje się.. Co do mieszania mąk nie próbowałam przyznam szczerze, ale jak spróbujesz chętnie poczytam opinię.
Bigos z tego przepisu palce lizać!
zapis "odkładamy łyżkę" usunięty żeby nie wprowadzać w błąd.
dziekuję i naprawdę polecam.
naprawdę polecam. Ja dziś zrobiłam wersję bez pieczarek znów bo nie miałam pieczarek. Też pycha;)
Nie nie źle się w przepisie wyraziłam. "Odłożyć łyżkę" miało znaczyć, że łyżkę jako przedmiot odkładamy i zaczynami wygniatać ręką. Zaczynu nie odkłada się, za każdym razem robi się cały od nowa. Trochę faktycznie dwuznacznie napisałam, dziękuję za czujność.
świetny pomysł, muszę koniecznie wypróbować! a takie mini foremki to gdzie można kupić? to są takie papierowe papilotki jak na muffiny tylko malutkie?
To bardzo ciekawy patent by zalać gołąbki pomidorami a potem z tego zrobić sos. Muszę to koniecznie wypróbować. Następnym razem dodam również liść laurowy i ziele angielskie. Dziękuję bardzo.
Zgadzam się z IwciąG u mnie też robi się takie pieczone w garnku żeliwnym na ognisku. ALe fakt przepycha! Aż mi ślinka cieknie;)
zdjęcie dość kiepskiej jakości ale naprawdę polecam. Moje kubki smakowe nigdy nie mają dość tego ciasta;)
zapomniałam dodać, że dziękuję za wszystkie opinie i komentarze.
Z tym pół szklanki wody to się tyczyło mąki a do sosu 1/2 litra wody czyli tyle ile potrzeba by rozpuścić bulion. Z tą temperaturą to różnie u mnie bywa zaleznie od pory roku bo jak się młoda kapusta to szybciej miękknie a jak zimą taka twardsza to dłużej potrzeba jej. Nawet jak się powycina grube "żyły" na liściach to i tak kapusta potrzebuje trochę by dojść. natomiast zgadzam się, jak kapusta włoska ma delikatniejsze liście i dochodzi w około 60-70 minut. Co do pieczarek, moja mama zawsze pchała do gołąbków mnóstwo marchewki i pietruszki do tego ryż i mięso ale te gołąbki były trochę słodkie i stąd wymyśliliśmy modyfikację z pieczarkami. Choć pieczarki dodaję jak je akurat mam, jak nie to robię bez. Co do ketchupu, to lubię przed wstawieniem do pieczenia na wierzch gołąbków kilka "kleksów" z ketchupu pikantnego zrobić bo wtedy kapusta ma trochę wyraźniejszy smak ale to też nie konieczne. Zuzanna a Ty też w gazowej kuchence pieczesz? Może u mnie ciśnienie gazu nie takie bo ja nie mam gazociągu tylko z butli podłączonej do kuchenki bo temperatura wyższa mi potrzebna. Choć w sumie to nie powinno mieć znaczenia jaka kuchenka chyba..