Jesteś tutaj: / / Komentarze wystawione przez użytkownika Wkn

Komentarze wystawione przez użytkownika Wkn

Wkn

(2015-01-17 09:16)

Dziękuję :) U nas to taki już trochę zapomniany przepis - mam manię wymyślania wciąż czegoś nowego, a ileż może się zmieścić w brzuchach niewielkiej rodziny, skoro nie prowadzi się restauracji i nie karmi batalionów klientów... Niektóre dawniejsze przepisy są traktowane troszkę po macoszemu i rzadko wykonywane. Ale ten akurat piernik dobrze pamiętam - wraz z leżakowaniem nabiera charakteru, czas mu służy. Nie jest tak niektóre kupne puchaty od proszków, co to potem się kruszą zamiast kruszeć :) Chyba do niego zatęskniłam :)

Wkn

(2015-01-17 09:12)

Oj, super - bardzo się cieszę :) Szczególnie, że niektóre osoby, myślę, odstrasza ta długa lista składników, a tak naprawdę wykonanie to prościzna. Może ja też następnym razem dodam pomidorki koktajlowe - dobry pomysł :)

Wkn

(2015-01-10 10:06)

Bardzo dziękuję! Nie spodziewałam się tylu pochlebnych komentarzy za takie byle jakie zdjęcie. Prawdę mówiąc nie mogę się doczekać aż pojawią się w sprzedaży sezonowe truskawki, maliny i borówki kanadyjskie - z tymi dobrociami to dopiero jest pychota nad pychoty!

Wkn

(2015-01-09 19:09)

Dzięki :)

Jeszcze mam taką, tylko do przepisu nie wstawiałam.

Wkn

(2015-01-08 06:17)

No cóż, patrząc na kulturę komentarza, może to i lepiej...

Wkn

(2015-01-08 06:14)

I bardzo łatwo się robi :)

Wkn

(2015-01-07 21:12)

No ja myślę! Bo nie ma bata, żeby nie wyszły :) Czekam na zdjęcia! :)

Wkn

(2015-01-07 19:48)

Bardzo dziękuję, aż chce mi się przygotowywać kolejne przepisy dla Was :)

Wkn

(2015-01-07 17:37)

My akurat nie przepadamy za słodkimi surówkami - to pewnie rzecz gustu :)

Wkn

(2015-01-05 22:38)

Ano :)

Wkn

(2015-01-05 17:17)

Dzięki za komentarz, bardzo się cieszę, że smakowało :)

Wkn

(2015-01-04 21:24)

Ale bym taką przechrupkę zjadła!

Wkn

(2015-01-03 13:13)

Wcale im się nie dziwię, nie ma to jak domowy chrust :D Jeszcze raz dzięki za komentarz!

Wkn

(2015-01-03 12:16)

Cieszę się, że pomysł z wałkowaniem na jeszcze cieńsze tego, co już było rozwałkowane przypadł do gustu :) U nas sprawdza się od kilku lat - jeśli robię dla domowników, wałkuję podwójnie. Gdy wiozę chrust do stałych znajomych, których dzieci nieodmiennie i niewyuczanie chwytają faworki za sam koniuszek, powodując natychmiastową katastrofę i rozpad faworka na tysiąc bąbelków, wałkuję raz i mogą chwytać, za co chcą :)

Tylko takie mam pytanko, czy wystarczająco wymęczyłaś swoje ciasto, bębniąc w nie wałkiem? Albo czy olej był wystarczająco rozgrzany? Bo coś bąbelków mało mają - ale może to tylko złudzenie i kąt patrzenia :)

Ale zdjęcie śliczne - dziękuję!

Wkn

(2015-01-03 08:42)

O, też znam, co prawda rzadko robię, ale to fajna alternatywa dla mających mniej czasu na lepienie pierogów. Ja dodaję więcej twarogu, a mniej ziemniaków do farszu :)

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 272
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij