W takim razie dodam to pyszne jedzonko również do książki kucharskiej z bananem jakimkolwiek w składnikach :D
Nareszcie jakieś zwierzolki w galerii się pojawiają :) Widać, że Sara jest bardzo szczęśliwym futrzakiem. To zdaje się pies ras szlachetnej, co może oznaczać, że będzie jeszcze długo długo żyła :)
Dziękuję, posiedzę - wolę te... zwęglone :)
Ja z kolei dojrzałego banana zjem w każdej postaci - bez dodatków, w naleśnikach, w cieście, w owsiance, w koktajlu! Natomiast nie lubię niedojrzałego, w zielonkawej skórce, zgrzyta mi w zębach i już, brrrr. A moja znajoma ma zupełnie na odwrót, zażera się tymi niedojrzałymi zieleńcami i nie tknie żółtych, nie mówiąc już o tych w kropki :D
Jeju, jak się fajnie czyta takie opinie :)
A propos Polski, na szczęście nie wszędzie zdzierają skórę jak z krokodyla - po prostu trzeba trafić na fajne miejsce. Właśnie zabieram się za pieczenie domowych rogalików, które zabierzemy ze sobą jutro, jadąc na spacer po wsi - a tam, gdzie jedziemy, panuje prawdziwie dawana gościnność - gość w dom, kawa i kuch na stół, albo chociaż domowa nalewka z piwnicy i ciasteczka, które w puszkach w kuchennych szafkach są zawsze! Więc na wypadek, gdyby znajomy gospodarz z żoną byli w niedzielę w pobliżu, trzeba upiec coś słodkiego do kawy, którą zaparzą :)
Macie rację - tego typu dania są bardzo smaczne i tanie - i powinny być znane w każdym domu :)
A to dobrze :)
Niewiele widać na Twoim zdjęciu Mggi63, ale jednak musze przyznać, że zachęciłaś mnie swoim komentarzem z fotą do zrobienia takiej lub podobnej sałatki! Zapowiada się świetnie smakowo!
A poprawisz foteczkę? Bo masz na niej tytuł "kurczak 5 samków" zamiast "smaków" :)
Składniki znikają, a czcionka wariuje, ponieważ autorka nie wpisuje przepisów w naszym edytorze tylko przekleja je nie wiadomo skąd... a właściwie wiadomo, bo wszystkie przepisy to nic innego jak sprytne i bardzo nieładne reklamowanie własnej strony internetowej. Prośba o wykasowanie linków już wysłana, mamy nadzieję, że regulamin strony zostanie uszanowany i więcej się to nie powtórzy - Wielkie Żarcie z przyjemnością widzi adresy prywatnych stron Żarłoczków na stronach domowych, ale nie jest nam miło jeśli traktuje się nas przedmiotowo jak możliwość darmowej reklamy :/ No, ale nic, każdemu zdarza się błądzić - na razie czekamy na reakcję, mamy nadzieję, że autorka nie weźmie tego do siebie, tylko dostosuje się do regulaminu :)
Jestem głodna, nie możesz dodawać takich zdjęć! Są zbyt apetyczne, grrrrr
Tak myślałam, dzięki :)
Aaaaaaa, tak to się robi! Kocham Cię, Kobieto!
Tak! Galerie będą się rozbudowywać - to na razie takie "dzidziogalerie", które szybko urosną i zaczną "gadać" :)
O, widzę, że to będzie jedna z moich ulubionych galerii - czekam niecierpliwie na dorobienie opcji dodawania opisów i linków do pojedynczych zdjęć - wówczas pewnie pojawią się linki do przepisów i też będzie można w domu wyczarować sobie pyszne mieszanki przypraw :)