Trafiłam na tę opowieść dziś, zupełnie przypadkowo. A może właśnie wcale nie przypadkowo, może potrzebowałam tych słów, może... Jestem wzruszona i lepiej będzie jak już nic nie napiszę. Dziękuję.
Crystal, jeśli kiedyś trafię na taką dynię, to chętnie wypróbuję jako zamiennik cukini. Ale coś mi się zdaje, że te smaki jednak nie będa takie same. Najlepiej zrobić i się przekonać :-) Dziękuję za podsunięcie pomysłu.
Fasolka w takiej wersji, to bardzo smaczna odmiana. Jeśli komuś się znudziła ta polewana masłem z bułką tartą, to zachęcam do wypróbowania przepisu. Ja dodałam odrobinę cukru a reszta bez zmian. Dziękuję za podzielenie się tą smacznością :-)
A jakie to ma znaczenie, "która z nas była pierwsza"? Zupy różnią się dość istotnie. Proponuję,którąś wypróbować i wtedy wpisać komentarz,który może wniesie coś wartościowego dla innych użytkowników strony.
Przepis polecam w 100%. Botwinka jest delikatna i bardzo smakowita. Ukłony dla autorki :-)
Marylko,moja blaszka ma wymiary (ok.) 32x35 cm. Zakładam,że większość piekarników ma właśnie takie blaszki.One nie są głębokie. Chyba wszystkie piekarniki je mają. To raczej rodzaj "wyjmowanej półki". No tak - słuszna uwaga...zapomniałam,że to,co dla nas jest standardowe nie koniecznie musi być standardowe dla "Żarłoków" zza wielkiej wody :-)
Ale się wzruszyłam... Dziękuję.
Bardzo się ucieszyłam, że ta "sterta" cennych informacji znalazła swoje miejsce w "poradach". Z pewnością będę tutaj zaglądała. Mariniku ukłony i podziękowania (jeszcze raz) :-)
Izuś, z tymi porcjami to bywa różnie, bo jeśli podasz np. z ziemniakami, to wówczas nałożysz mniej mięsa a gdy podajesz z chlebem, to zazwyczaj porcje schabu są większe. Myślę, że z 1 kg mięsa będzie jakieś 5-6 porcji. Jeśli chodzi o śmietanę, to ja dodaję taką 18%. Tutaj już masz wolną rękę, bo jeśli znajdziesz z mniejszą ilością procent a będzie przeznaczona do zup, to również świetnie się sprawdzi. Tak jak wspomiałaś wystarczy ją tylko zagrzać (nie trzeba gotować). Myślę, że chlebek czosnkowy będzie pasował a skoro własnej roboty, to pewnie zaraz wszyscy goście się na niego "rzucą" :-) Oby tylko nie przyćmił potrawy - hi hi... Życzę smacznego.
Ciasto wyśmienite. Ogladając zdjęcia marzyłam żeby moje wygladało tak samo apetycznie, bo miało być popisowym "dziełem" na świątecznym stole. Nie zawiodłam się. Kusiło i znikało z talerza jako pierwsze ze słodkości. Smak wyrazisty - dominował miód i orzechy a ser łagodził słodycz. Serdeczne podziękowania za przepis. Oczywiście polecam :-)
Oj, zapomniałam napisać, że rybę robiłam i wyszła bardzo smacznie. Zwykły ocet zastąpiłam jabłkowym, ale nie sądzę by to miało jakiś wpływ na jej smak. Ryba była delikatna, bo składniki doskonale wywarzone i kusiła by sięgnąć po następny kawałek. Dziękuję i polecam :-)
Szczerze powiedziawszy, to dodaję tylko pieprz i sól. Z nią jednak trzeba uważać, bo ogórki czasami bywają słone. Potrawa dzięki składnikom jest dość bogata w smaku więc moim zdaniem wystarczy ta skromna wersja przypraw
Kamusiu, zrozumiałam Twoją potrzebę małego urlopu jaki sobie robisz... Bardzo trafiona refleksja. Pieknie ujęta w słowa. Dziękuję.
Wcześniej nie trafiłam na tę "modlitwę" a szkoda, bo jest jakby moja a przecież Twoja...