Cieszę się bardzo,że smakowało:)Pozdrowionka.
Pociu,bo ta pierś jest zrobiona w odwrotnej panierce:) najpierw bułka tarta,potem jajko i na patelnie.Dziękuję za miły komentarz,też Ciebie pozdrawiam
Zapomniałam dopisać, żeby nie zapalać bigosu żadną mąką! jak niektórzy to czynią, bo może się zepsuć:)
U nas też szybko zjadamy,nigdy miesiąc nie stał:) a jest to wielka wygoda,jeżeli mamy nadmiar bigosu,nie musimy zamrażać,ani wstawiać do lodówki z garem,kapusta wydziela nie bardzo przyjemny zapach i potem nie miło w niej pachnie.Jeżeli obawiasz się,a chcesz dłużej przetrzymać! zagotuj na drugi dzień.Tym sposobem można robić też gołąbki :)Otworzyłam dzisiaj mały słoiczek i muszę powiedzieć że pykło wieczko jak przy pasteryzacji fabrycznej,ciężko było go otworzyć.Z kapusty kwaszonej też tak robimy:)
Jolu, bardzo mi miło że upiekłaś moje jagodziankiPozdrawiam słonecznie:)
Dzięki za skorzystanie z przepisu:)fajnie że zupka smakowała
Pociu:) to pierś z kurczaka smażona, jak schabowy.
Bardzo się cieszę, że zupka wam smakowała:) Pozdrowionka
http://www.wielkiezarcie.com/przepis47643.html
Proszę Dorotko, już aktywny:)
Dziękuję za skorzystanie z przepisu,bardzo mi miło że smakowało:)
Bardzo smaczne ciasto,moja ciocia często je robi:)szkoda że nie masz zdjęcia.
Można zrobić:)
Kopii :)super Ci wyszedł śmietanowiec,Asieksza z poziomkami nie robiłam, ale jak będę miała poziomki, chętnie wypróbuje:)
Tylko jak boczek jest chudy, to się z niego mało wytopi tłuszczu, a masła roslinnego jest tylko łyżeczka:)ja osobiście nie lubię suchych trocin,a jajecznica jak ma za mało tłuszczu właśnie taka jest.Jem ją raz na 1.5 tygodnia więc na pewno mi nie zaszkodzi.