U nas też się gotuje fasolkę około 20 min, przez 6 min raczej się nie ugotuje, najlepiej właśnie smakuje z masełkiem i przesmażoną bułeczką tartą.
Ja nie uważam żeby Zaagar pisał głupoty, tak samo jak Ty ma prawo się wypowiadać na temat potrawy,komentarz nie zawsze musi być pozytywny,uważam że jego rady są cenne! dla osób które wcale żurku nie kwasiły, dla mnie będą bardzo pomocne ,bo właśnie należę do takich osób.Żurek Mirosławy też też brzmi smakowicie.
Oj tak kruszynko:)ja też je bardzo lubię,miło że je zrobiłaś.Pozdrowionka
Anik,nie widziałam Twojego przepisu wcześniej,prawdę mówiąc oglądam przepisy raczej ze zdjęciami:)Takie żołądki w naszym domu robi się od bardzo dawna,masz rację smakują super.Nie szukam w przeglądarce czy podobny przepis już jest,wstawiam na stronkę przepisy które właśnie w danej chwili robię:) na tej stronce dużo jest przepisów podobnych,chyba nie pomyślałaś że skopiowałam przepis od Ciebie?
Za mała tortownica była:) szkoda że nie zalałaś galaretką,całość smakuje super,ale miło że smakowało.Pozdrowionka
Chyba będzie bardzo pikantna,lubię takie przyprawy :)
Bardzo dziękuję za miłe komentarze.Pozdrowionka:)
Kasiu:) wystudź ciasto i wstaw na godzinę do lodówki,może agrest za długo gotowałaś,ale moim zdaniem będzie oki:) Ja swój tylko zagotowałam i wsypałam galaretki.
Misiadełko, bardzo dziękuje za miły komentarz:)ale Twoim przepisom też nic nie brakuje,te na zdjęciach wyglądają super.Pozdrawiam
Zegotko! bardzo się ciesze że smakowało.Pozdrawiam
Marleno,ja gotuję w zwykłym starym garnku aluminiowym,ale można też w innym,tylko trzeba gotować na małym ogniu ciągle mieszając, jak budyń.:)
Ciasto wygląda bardzo apetycznie,ale czy 1,5 szklanki cukru i szklanka pudru do polewy,to nie za dużo? nie pomyliłaś się? dla mnie stanowczo za słodkie by było.
Alicjo.a wstawiłas słoiki do lodówki na noc?
Bardzo dziękuję :)jest mi miło.Pozdrowionka
Tak ja:) ale to już dawno,teraz tylko na 2 stronkach wstawiam przepisy:)