Komentarze otrzymane przez użytkownika Morus

polin83 (2014-02-09 00:03)

Pyszne. Trochę podobne do naszych pyzów. dziękuje za przepis na pewno będę do niego wracać.

iwciaG (2014-01-04 17:01)

Wyszły PYSZNE Knedliki!!! Dziękuję za przepis!!!

lbasia (2011-09-29 11:04)

Puchotka. Dziękuję

kaczeniec (2008-09-10 21:55)

izamichel (2008-04-25 14:18)

Bardzo dobre wyszlo.... a kapusta najlepsza, zanim maz z pracy wrocil juz polowy nie bylo :)

smakosia (2006-06-19 13:36)

Proponuję spróbować zrobić knedle z bułką, którą po pokrojeniu w kostkę najpierw się podsmaża  na masełku, coś ala grzanki. Efekt rewelacyjny. Kiedyś robił tak Makłowicz - super smak. On też po ugotowaniu wyjmował knedel łyżką cedzakową i kroił w plastry. Były gotowe do jedzenia bez odparzania i nakłuwania widelcem, ale może ten jego przepis czymś się różnił...? Muszę to sprawdzić w swoich notatkach. Ogólnie polecam - knedle są wysmienite.

emssa (2006-05-12 20:35)

Czy to jest 10g  tzn. 1/10kostki ?

ekkore (2006-05-11 20:55)

Mala - dawaj przepisy, bo ja wielka miłośniczka czeskiej kuchni

Delfix (2006-05-07 09:02)

Długo szukałam właśnie takiej receptury - dzięki. Jutro będą knedliki na obiadek :) Byłam kiedyś w byłej Czechosłowacji i tam zaczęła się moja miłość do knedlików, a teraz nareszcie mam przepis. Dzięki wielkie ;*

gancia (2006-03-18 14:39)

Ale obżarstwo, nie mogę się ruszać Zrobiłam z kapustą zasmażaną i gulaszem, jak szaleć to szaleć:) Bardzo nam smakowało, następnym razem z królikem zrobię. Dziekuję!

Morus (2006-03-18 02:26)

Tak, podgrzewamy je na parze. Albo (na talerzu przykryte folia) w mikrofalowce. Ja jednak nie uzywam czesto mikrofalowki...pozdrawiam... 

gancia (2006-03-17 10:55)

Po co odparzamy- parujemy nierozumiem, czy to chodzi o podgrzanie?

angela (2006-03-16 09:59)

Muszę to danie wypróbować. Uwielbiam tradycyjną kuchnię czeską.

Morus (2006-03-15 23:39)

He he, tak odparzamy tzn. parujemy przez kilka minut nad wrzatkiem...:-)

ekkore (2006-03-15 18:32)

Brzmi apetycznie - na pewno wypróbuję - najpierw w knajpie w Czechach a potem w domu