małe ziemniaki podobnej wielkości
białe mielone mięso, najlepiej cielęcina
rosół drobiowy (może być z kostki)
parę listków laurowych
cukier
bułka tarta
sól, pieprz, ew. inne przyprawy
To przepis piętnastominutowy, a wychodzi PRAWDZIWE JEDZENIE.
Obrane ziemniaki wkładam do wrzącego bulionu z liśćmi laurowymi (5, 6) tak, żeby nad nimi pozostało centymetr, dwa płynu. W tym czasie mięso wyrabiam z jajkiem, bułką tartą, mlekiem albo wodą i przyprawami. Lepię klopsiki i układam je na ziemniakach, przykrywam.
Przygotowuję karmel: do garnuszka wsypuję cukier, kiedy najbierze odpowiedniego koloru - ciemnego bursztynu, dolewam zimnej wody i mieszam, aż się rozpuści.
Dolewam karmel do gotującej się potrawy - ilość według gustu i odwagi. Ja dodaję sporo. Najlepiej dodawać po łyżce i próbować.
Jeszcze chwila gotowania, aż dojdą ziemniaki i hop! Gotowe.
Uwaga na karmel! Podstępna to swołocz. Jak was przyłapie choćby kropelką, będzie bolało, oj, będzie bolało.
kasiabe (2012-09-03 22:09)
Ciekawe ciekawe... mam tylko szynkę przemieloną więc jutro nie spróbuję ale zaś i owszem.