Bardzo się cieszę, że chleb wyszedł.
Gęstość ciasta zależy od mąki - kiedyś zdarzyło mi sie piec nawet taki co gęstościa przypominał ciasto naleśnikowe. Nie można było już go zagęścić - bo kolejne odczekania nie wchodziło w rachubę - siostra przetrzymała go o 24 godziny za długo w drugiej fazie. I wyszedł - był co prawda mocno zakwaszony, ale mnei smakował.
Na przyszłość - jeżeli od razu widzisz, że ciasto jest za luźne - dosyp mąki - tak, aby łyżka się łatwo obracała. Jak jest za gęste - takie przypadki też się zdarzają, szczególnie, gdy dodajemy otręby i ziarenka poza przepisowymi szklankami - wystarczy dolać wody.
W historii pieczenia róznych modyfikacji tego chleba może ze trzy razy mi nie wyszedł - ale to z powodu temperatury piekarnika, a nie ciasta.
Ile cukru - łyżki czy łyżeczki. Z przepisu na opakowaniu ryżu wynikałoby, że łyżki - Ty masz łyż.
Jak na mój gust to będzie strasznie słodkie. I co uzyskam zmniejszajac ilość cukru? Bo te co jadłam wydawały mi się nie słodkie.
Zdjęcie będzie, jak zrobię po wyjęciu ciasta z blachy.
Jako, że przepis był fantazją - bazującą tylko na gazetowym, wszystkie proporcje dobierałam sama -od razu zapisałam, aby mi nie umknęło
3 g drożdży to jest tyle . W moim przypadku są to drożdże mrozone, ułozone na wieczku od pudełka - jak kupuję 100 g kostkę to od razu dzielę na takie porcje i mrożę w pudełku. stracza mi na pół roku albo i dłużej
To, że się rozklapciało to efekt za długiego gotowania na dużym gazie. Niestety, gdy grzanie jest silniejsze (kwestia kaloryczności w danym momencie) wtedy szybciej się gotuje.
Trzeba skrócić czas gotowania i zmniejszyć gaz.
Nie przejmuj się, mnie też czasami wychodą rozklapciane. Mam nadzieję, że nie zniechęci Cię to do kolejnej próby
Sernik jest na dużą blachę - mam trzy rózne rozmiary, więc dokładnie nie podaję.
Co do sera - nie ma przeciwwskazań - wybierasz mniejszą wartosć wagową (1,2 kg) - odchodzą Ci straty na mielenie.
Jeżeli mogę polecić to Presidenta w wiaderku 1 kg - ostatnio jadłam sernik robiony z niego (nie ten oczywiście) - dawno tak fajnego i delikatnego nie spotkałam
W suhi zakochałam się od pierwszego gryza. Trochę trwało nim doszło do pierwszego "am" - ale udało się.
Zamierzam się wybrać w przyszłym tygodniu na zakupy (zwiedzę sobie przy okazji Kuchnie Świata). I mam pytanie - czym się różni ocet ryżowy od octu ryżowo-zbożowego w smaku (oba sa z firmy Mizkan - bo w cenie jest ewidentna różnica.
Z pozostałymi składnikami sobie poradzę...
Nie będę szaleć z zakupami w opakowaniach hurtowych - na pierwszy raz skupię sie na małych pojemnościach -żeby zobaczyć czy będę robić czy to jest tylko miłość do gotowego
Tak - surowe. Wbija się je na talerz (dodatkowo czosnek) i zalewa gorącym rosołem. Choć jadłam niejednokrotnie - jakoś sama nie odważyłam się zrobić
Zrobiłam na Wigilię - jesteśmy po próbnej degustacji. Pycha - niewiele roboty -ale za to jaki smak i wygląd.
Zamiast almette dałam normalny twróg, zmielony przez maszynkę do mięsa, dodałam trochę jogurtu naturalnego - aby uzyskać konsystencję smarowalną, a "dosmaczyłam" wasabi. Wyszło super.
Moje dziecko powiedziało po pierwszym kęsie, że zamiast twarogu lepsza byłaby feta, jemu doskonale pasowałaby do szpinaku - pomysł do wypróbowania.
Następnym razem sam koniec rolady - ten zewnętrzny posmaruję też serkiem po łososiu - bo dół nie trzyma sie rolady, do ryby nie chce się przykleić.
I na koniec mam pytanie - czy po wyjęciu z folii rolada jest zawsze taka mokra - czy to u mnie jest jakiś błąd technologiczny? Nie jest to jakiś wielki problem - bo osuszyłam papierowym rcznikiem
A tu wykorzystanie Twojej masy w praktyce. Uwielbiam takie polączenia - ser, mak, jabłka.
A to mój sernik na makowo-jabłkowym cieście Naprawde bardzo gorąco polecam
Wykorzystałam Twoją masę serową,do ciasta makowo-jabłkowego. Wyszło super.
Masa jest prosta w wykonaniu i bardzo smaczna. Dzięki za inspirację.
Zrobiłam Twoje ciasto makowe- ale tylko ciasto (bez masy), tworząc z niego nowy przepis. W mojej kombinacji jest super - lekkie, orzeźwiajace.
Zamiast jabłek świeżych dałam prażone ze słoika (750 ml).
Upiekłam trzy blaty w dużej blasze - takze nie wiem jak wysokie wychodzi na tortownicę.
Całość przełożyłam gotowanym senikiem i polałam polewą czekoladową.
Przepis podziałał bardzo na moje kubki smakowe - nawet dla niego zrobiłam naleśniki oraz kupiłam jabłka prażone.
Za dzika różą nie przepadam - dla mnie to specyfik o zbyt intensywnym smaku i zapachu, zbyt słodki - ale słoiczek miałam.
W połączeniu z jabłkami naprawdę super. Polecam!!!!
Starty ser dodajemy do środka czy posypujemy mufinki już przygotowane do pieczenia?