Lajanie, zrób nalewkę. Zlej sok, dodaj na każdą 1 część soku 2 części wódki i zostaw na ok. 3 m-ce. Możesz dodać do butelki parę wiórek pigwy. Pycha.
Też robiłam kiedyś taki napój, nawet bardzo często i znalazłam nawet przepis w zeszycie. Podobny, choć nieco się różni:
1 duża pomarańcza, 40 dkg marchwi, 1 szkl. cukru, 4 l wody i kwasek cytr.
Marchew obrać, pomarańczę sparzyć, pokroić w pasterki /pomarańczę ze skórką/, zalać ok. 1/2 l wody i gotować 1 godz, Zmiksować wszystko, dodać do przestudzonej wody przegotowanej z 1 szkl. cukru, wymieszać, doprawić do smaku kwaskiem.
Ale fajnie, jednak stare zeszyty się przydają no i pamięć , a tą Minnie masz wspaniałą.
Dziś robię, jutro będzie relacja!
Dzięki, polewa super a tu nie zaginie. Pozdrawiam alman/ka/
A nie lepiej byłoby upiec je w piekarniku, w naczyniu przykrytym pokrywką? Czy muszą być gotowane?
Przykro mi, że dla Was za kwaśny. Nie wiem czemu, bo wg mnie nie jest wcale kwaśny. Nie rozumiem jednak, dlaczego komentarze zamieszczacie dopiero teraz, skoro ten sos robi się w sierpniu i wtedy już można go spróbować /jeżeli robiłyście dopiero teraz, to być może że jest za kwaśny, bo i pomidory mają nie ten smak/.Robię go zawsze w tym czasie, bo pomidory są wówczas najtańsze no i najsłodsze, dojrzale na słoneczku, a dodatkową słodycz dają - oprócz cukru - rodzynki.
Też robię takie ciato, ale zamiast je ścierać, skubię je, ściskając między palcami, wychodzą takie niby "mini prażynki".
Sweetya, pewnie już musztarda po obiedzie, ale dopiero teraz tu zajrzałam. Nie dasz nawet rady zwinąć tego jak roladę-ciasto. Farsz po prostu "owijasz" waflem, końce trochę tylko zachodzą na siebie. Myślę jednak że i tak sobie doskonale poradziałaś. Pozdrawiam serdecznie!
Też robię to ciasto /Irenko, widzę, że podobne przepisy krążą po województwie/, z tym, że piekę 2 placki biszkoptowe każdy z 4 jaj, masę robię z 1,5 kostki masła a śliwek zużywam 0,5 kg, no i przełożenie jest następujące: placek-1/3 masy-1/2 śliwek=1/3 masy-placek-1/3 masy-1/2 śliwek-polewa. Wtedy placek wychodzi okazały, dobrze się prezentuje /może nawet "robć" za tort/, bo smakuje pewnie tak samo. Jest bardzo dobry, wszystko jedno w jakiej wersji.
Śledzie bardzo dobre. Polecam. Zrobiłam jednak ze śledzi w oleju, zalewy zrobiłam połowę i tylko zalałam nią cebulę.
Sopelku, doprawdy nie wiem gdzie można kupić śliwki w occie, ja zawsze robię sama i mam zapas w piwnicy, Ale może ktoś się odezwie , kto wie.
Jeśli chodzi o smak tej sałatki, to ma ona troszeczkę słodkawą nutę, no bo śliwki są słodko-kwaśne. Ale jest naprawdę rewelacyjna.
Meggy, napisałam w składnikach - wafle kwadratowe, grube, czyli normalne wafle, tłoczone w grubą kratkę, bo te są kruchutkie a po namoczeniu pulchne. Nie wiem dlaczego masz dylemat i o jakie słodkie Ci chodzi. Nigdy dotąd nie spotkałam wafli słodkich
Klio, ja roluję przeważnie, choć raz zrobiłam inaczej /rolada/, o czym napisałam w komentarzach.
Dziękuję wszystkim za pochlebne komentarze, cieszę się, że smakują. Pozdrawiam.
Robię taki placek, jednak chałwę daję do całej masy /przed dzieleniem/, nie jest wtedy taka słodla.
dorime, skoryguj w przepisie tą ilość wody /daj edycja przepisu, skoryguj i zaakceptuj/
Robię rybę w pomidorach, bardzo podobną choć trochę inaczej , bo dodaję jeszcze ogórki konserwowe i paprykę marynowaną, ale z a w s z e używam filetów.
Aby ryba się nie rozpadła po włożeniu jej do sosu, proponuję ułożyć rybę w salaterce, przekładając ew. warstwami cebuli i dopiero wtedy zalać sosem.