Pyszności, faktycznie puszyste. Miałam tylko 200g razowej pszennej, więc użyłam więcej zwykłej pszennej i drożdży świeżych. CIasto rosło idealnie, bułeczki wyszły odpowiedniej wielkości, są trochę mniejsze niż Twoje ale chyba wyższe jak wnioskuję ze zdjęcia. Twoje wyglądają na chrupiące a moje są mięciutke ale właśnie idealne bo przypominają grahamki :) Jutro dodam zdjęcie przy lepszym świetle :)
no i wyszła totalna klapa. Nie chciał nic wyrastać, wsadziłam do zimnego pieca i nic nie ruszył. Nie podobał mi się już zaczyn bo jak go zrobiłam to był jak gęsta śmietana a po tych 10h zrobiła się zupa. Zastanawiam się czy to nie wina zakwasu bo mam go zaledwie już dwie łyżki po zrobieniu chleba. Dobrze że spróbowałam z połowy porcji. Może jeszcze raz spróbuje później
Rewelacyjny chlebek! Można zjeść cały za jednym podejściem. Ciasto jedynie miałam dość luźne i posypała trochę mąki, w koszyku pięknie wyrastał do góry a jak dałam na blachę to trochę uciekł na boki nie wiem czemu. Do ciasta dodałam drożdży i zrobiłam na razowym zakwasie. Chleb jest pyszny, na pewno będę go często piekła. Oto i on:
próbowałaś kiedyś z mniejszą ilością drożdży? bo mam tylko 1 opakowanie (7g)
No i wyszedł piękny tylko z zewnątrz, miąż chlebka gliniasty, wyrastał przez 6h, wadzony był do zimnego piekarnika by stipniowo z ciepłem sobie wyrastał. Nie wiem czemu, zakwas nie jest aż taki młody, więc nie dodałam tych drożdży. Zjemy bo wygląda na upieczony ale nie wyrośnięty. Twój to puszek w środku w porównaniu z moim. No nic szkoda, bo zapowiadał się pięknie. Spróbuje kolejny Twój przepis na chleb :)
Pyszna odmiana od codzienności, filety przyprawiłam solą, białym pieprzem i imbirem, i tak jak pisałam surową drobniutko pokrojoną cebulkę dałam do kieszonek. Połączenie bardzo mi spasowało. Zachęcam innych do spróbowania :)
z przyprawami pokombinuje a cebulke dam do kieszonki by był smak a właśnie za bardzo się nie przypaliła
No i wypiek zakończony sukcesem! Pyszny, zjedliśmy jeszcze letnią piętkę. Wsadziłam chlebek do zimnego piekarnika i nastawiłam 250 stopni po jakimś czasie zmniejszyłam do tyc 230. Piekłam też trochę dłużej. Jedynie myślałam że będzie faktycznie duży bochen a wyszedł tak średnicy 21-22 cm. Pyszny! A oto dowód:
miał być na jutrzejszy obiad grzebień drobiowy ale zapomniałam o pieczarkach! No i skorzystam z tego przepisu, tylko nie mam kolendry i myślę co innego mogłoby pasować do takiego farszu, a cebule suszoną może zastąpie świe żądrobniutko posiekaną.
bohen upieczony, jestem bardzo ciekawa jaki jest w środku, jest jeszcze letni więc poczekam z krojeniem, ale nie wiem jak długo wytrzymie :D potem oczywiście napisze co i jak :)
Przepis czeka już w kolejce :D do tygodnia powinnam upiec te bułeczki :)
Mam zakwas żytni ale z mąki typ 720, będzie odpowiedni d tego przepisu?
A to co daje mleko w proszku do chleba? Bo kupiłam ze względu na to że pojawia się w wielu przepisach a jeszcze nie korzystałam. Następny Twój przepis na chlebek to ten ze słonecznikiem ale w między czasie będzie pszenny :) Pozdrawiam serdecznie
No i jak zwykle sukces! Dałam jedynie 120g dyni do środka a posypałam wierzch chleba. Mam tylko wrażenie że Twój chlebek jest ciemniejszy albo to kwestia zdjęcia? No i czuje posmak miodu, dziwnie bo jest go mała ilość, ale w niczym to nie przeszkadza. Ciasto wyrabiałam robotem po 10 minutach ręcznej próby ujarzmienia ciasta chlebowego, bo mocno się klei a robot był idealny do tego. A oto efekt: