Mnie nie przeszkadza Olu że robisz z gniazdami,tylko właśnie bez gniazd mają inny ciekawy smak,a napisałam to tylko dlatego że zainteresował mnie Twój przepis, bo uwielbiam pikle.Pozdrowionka
Nie dokończyłam bo mi uciekło:)tak robi moja babcia,jadłam też kupne pikle,tam też nie było gniazd nasiennych:)
Prawdziwe pikle muszą mieć wycięte gniazdka nasienne,
Kiciu,raczej niczym,bo podstawą tych palcków jest właśnie jogurt,może kefirem lub mlekiem zsiadłym,ale nigdy nie zastępowałam,więc nie gwarantuje że nie wyjdą kluchowate.:)
Kokardko:) jak to się spełni,masz przez miesiąc wyżywienie gratis
Miło mi że palcki smakowały.Pozdrawiam
Przepis wygląda na bardzo ciekawy,ale nie napisałaś ile cukru dajesz,a to ważne.
Majko, extra zupak ci wyszła:)Pozdrawiam
Dziękuję za pozdrowienia:)miło że smakowały flaczki.Pozdrawiam również
Wolałabym w 100% przyjąć gości zupą Kokliko i jej krokietami z łososiem,bardziej pasuje dla gości niż twoja zupa,a Twoje komentarze do przepisów Kokliko uważam za niestosowne.
Bardzo dziękuję za skorzystanie z przepisu:) miło mi że smakowało.Pozdrawiam
Basiek ma być 0,5 litra,jak dasz śmietanę to będzie w sam raz,ale jak lubisz bardzo kwaśną, możesz dać więcej:)
Tami ten przepis znam jako łyżkowy:)łyżki są lekko z czubkiem,mozesz sobie przeliczyć wsypując do szklanki,wtedy będziesz wiedziała ile to jest,a to jest zdjęcie łyżki:) Pozdrawiam.
Moim zdaniem Emesko, to wina sera!(był rzadki, lub miałaś go więcej niż w przepisie) jak robie leniwe,też nie raz klei mi się ciasto do rąk,wtedy podsypuje więcej mąki.
Justi,na tą proporcję można dać cukru 8 łyżek a soli dajemy 1 łyżkę,te łyżki do zupy są raczej płaskie,dlatego napisałam czubate.My lubimy paprykę słodko-kaśną,ale możesz dać mniej cukru,spróbuj zagotowaną zalewę i zobaczysz.Kiedyś mama kupiła w markecie paprykę konserwową,była okropna sam ocet,papryka musi być słodka wtedy jest pyszna.Ta na zdjęciu smakuje super,jest bardzo mięsista Wszyscy którzy jedli u nas taką paprykę byli zachwyceni.:)