Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika nutella

Komentarze otrzymane przez użytkownika nutella

dorotkadias

(2008-02-11 10:26)

A ja robilam te paczki teraz w tlusty czwartek i naprawde byly boskie. dalam troszke malo cukru ale szczerze - w zyciu nie jadlam lepszych. zmniejszylam proporcje i wyszlo mi 15 przepieknych paczuszkow z czego 9 zjadlam ja a reszte maz. dodalam drozdze w proszku bo tu gdzie mieszkam nie ma swiezych i rewelacja. 

josephine

(2008-02-08 20:48)

witaj mialam dzis ochote na ciasteczka i je zrobilam w smaku pycha tylko podczas pieczenia rozlaly sie ale  najwazniejsze ze w smaku pycha  nie moglam sie opanowac i polowa zaraz zniknela dzieki i pozdrawiam

gusia1

(2008-02-08 11:12)

Ciasto tak jak nazwa wskazuje: łatwe i szybkie ;) no i smaczne;)
Porcja jak na małą blaszkę. Na normalną, duźą blaszkę robię z dwóch porcji.

smakuś

(2008-02-07 14:26)

PAczki nie pekajo podczas smazenia ,nadziane wczesniej,gdy dobrze je sie zkleji przynajmiej mi ngdy nie pekły .Ja zawsze nadziewam pączki przed smarzeniem nigdy po . pozdrawiam

tecia_1968@o2.pl

(2008-02-06 22:14)

czy kurczaka mam piec pod przykryciem ? Proszę o odpowiedź

malejka81

(2008-02-06 18:37)

Murzynek pierwsza klasa.Jeszcze nigdy nie jadłam tak pysznego murzynka.

Patrycja0

(2008-02-06 16:52)

A to Twoja kremówka tuż przed zjedzeniem...mniammmm...

Patrycja0

(2008-02-06 16:52)

Nutellko, Twoje kremówki - palce lizać:)) Oto efekt:

 


Zamisat czekolady wierzch polałam lukierem jasnym i różowym.

Następnym razem zrobię mniej kremu, bo wyszło mi troszkę zbyt dużo. Polecam i dziękuję:))

ola mg

(2008-02-06 13:19)

Ja robię z podwójnej porcji, wtedy wychodzi jak na zdjęciu. Pozdrawiam!

Ave

(2008-02-05 23:58)

Najpierw modyfikacje :)  spirytus, zarówno do ciasta jak i do tłuszczu, pieczenie na plancie +wrzucane kawałki obranego ziemniaka. Robiłam z połowy porcji. Mąki troche więcej, mleka sporo zostało. Pączki wykrawałam szklanką. Nadzienie z powideł sliwkowych i nuteli wciskane PO upieczeniu, do środka . Uwazam ze to sie lepiej sprawdza, a pączki nie pękają.

Wyszły bardzo smaczne, polane lukrem wg przepisu Alidab.


marba

(2008-02-05 23:13)

Ciasto dobre tylko proporcje stanowczo za małe. Wychodzi tego na niewielką formę.

DorotkaSzarlotka

(2008-02-05 20:05)

No to teraz ja opowiem
Albowiem jestem za granica i NORMALNYCH drozdzy tu nie uswiadczy, ani normalnej maki tez nie - zadanie mialam utrudnione. Fakt faktem, ze drozdze w proszku byly teoretycznie polskie, ale nie oszukujmy sie - to nie to samo. Podsumowujac zaczne od minusow: paczki mi sie generalnie ekhm moze nie zweglily, ale BARDZO przysmazyly (smazylam na oleju, podejrzewam ze ma to zwiazek z brakiem wprawy). Poza tym niemozliwoscia bylo nadzianie ich przed usmazeniem - niezaleznie od tego jak bym sie starala, wiec po 3 sie poddalam, nadzialam po usmazeniu i tez byly cacy:)
Poza tym, nie urosly mi tak, jak rogaliki drozdzowe ktorekiedys pieklam w Polsce (winie drozdze). Jesli chodzi o plusy, to nie mialam problemow z wyrobieniem ciasta (a bardzo sie ich obawialam). Poza tym, koniec koncow byly naprawde bardzo smaczne. Unuzalam je w lukrze i w wiorkach kokosowych, wiec zabilo to troche smak nadmiernego zbrazawienia a z cala pewnoscia zakrylo skorke:) Wiec pomimo iz debiut moj nie zostal uwienczony calkowitym sukcesem, a moj irlandzki ukochany nie chcial ich tknac (delikatnie sie wykrecal a ja bylam na tyle dyplomatyczna, aby go nie zmuszac) to koniec koncow uwazam go za udany

Dorota zza plota

(2008-02-05 13:44)

Kto nie wierzy niech przeczyta orginalny opis ze strony A. Blikla :-)

PĄCZEK
Najsłynniejszy spośród wyrobów naszej firmy pączek z różą jest wykonany z ciasta drożdżowego smażonego na tłuszczu wieprzowym, z wierzchu lekko lukrowany z dodatkiem kandyzowanej skórki pomarańczowej. Ze względu na łatwość jedzenia w ręku, jest często podawany na koktajlach. Przechowywać w temperaturze pokojowej. Jesienią i w zimie chronić przed chłodem, np. nie zostawiać w samochodzie na parkingu, gdyż wtedy szybko czerstwieje.

ekkore

(2008-02-05 13:35)

Ja w tym roku robiłam również - to już 3 albo 4 rok. I naprawdę pączki są boskie. Wiem, że Nutella troche zmodyfikowała proporcje - co prawda nie sprawdzałam, ale wydaje mi się, że 3/4 szkl rozpuszczonego masła jest mniej niż 200 g - ale i tak sie wchlonęło. natomiast bardzo pomocna jest uwaga o mleku - wcześniej już na starcie dodawałam 200 g mąki więcej, teraz wypróbowałam wg tej wersji - pół kilo jest idealnie, gdy doda się mleko tylko do rozczynu i potem będzie powolutku dolewało przy wyrabianiu - tego dolanego wychodzi minimalna ilość. W każdym razie pączki zniknęły w ciągu dwóch dni - i już mam zamówienie na ferie od kolegów syna.
I może jeszcze jedna uwaga - powidła lub marmolada muszą być bardzo gęste - ja tym razem dałam do końcówki powidła średnio gęste (bo tylko takie już miałam) - i niestety te kilka ostatnich pączków się rozdzieliło - wyszły ciastka przekładane powidłami.
janku - smażyłeś kiedyś frytki we frytkownicy elektrycznej? Tam zawsze jest zamknięta pokrywa. W trakcie smażenia wielokrotnie otwieram, sprawdzam czy się usmażyły i jeszcze nigdy nic mnie nie pochlapało, żadne dodatkowe okulary ani maska szlifierska nigdy nie były potrzebne. A z całą pewnością na surowych ziemniakach (bo z takich smażę frytki) jest więcej wody niż na pączkach

Dorota zza plota

(2008-02-05 13:17)

No wiec zaryzykowalam  - chyba na przekor wszystkim malkontentom  - te paczki i musze powiedziec, ze nie wiem czego sie co niektorzy czepiaja. Wiadomo, ze ciasto drozdzowe powinno sie dlugo i dokladnie wyrybiac - wtedy ilosc dodanej ewentualnie maki jest znikoma - ja musialam tylko na koncu lyzke dodac bo mialam bardzo duze jajka. Ciasto wyrabia sie wspaniale proporcje sa jak najbardziej ok. Ciasto zmienia w czasie wyrabiania kilka razy konsystencje i trwa to troche zanim wszystkie skladniki sie dobrze polacza. W mojej maszynie trwalo to okolo 15-tu minut. Co do uwagi kogos, ze skorka pomaranczowa jest dziwnym dodatkiem moge sie tylko usmiechnac. Moze nie jest to dodatek typowy ale w slynnej ksiedze Pani Cwierciakiewiczowej bardzo polecany. Rownierz w slynnej warszawskiej cukierni "U Blikla" gdzie podobno robilo sie w okresie miedzy i powojennym najlepsze (a na pewno jedne z najslawniejszych) paczkow w Polsce dodaje sie wlasnie skorke pomaranczowa i konfiture rozana. Nie musialam tez uzywac zadnej maski itp po przykryciu paczkow. Mam wrazenie, ze chyba nie kazdy/a krytykant/ka je wyprobowal/a idac owczym pedem lub dzielac sie tylko wlasnymi niesprawdzonymi konkretnie obawami.

Rowniez bardzo dobrz sie smaza i jak zachowa sie rozwage i cierpliwosc na pewno sie udadza! No prawie zapomnialabym o smaku ktory jest bardzo wywazony, sa pulchne, lekkie i ne nasiakaja zbyt tluszczem. wygladaja tez slicznie choc nie kazdy ma paseczek :-). Wiec kto jeszcze sie wacha niech nabierze checi i odwagi aby jeszcze dzis w ostatni dzien karnawalu posmakowac tej pysznosci.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 81
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 274
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 60
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij