-
Stopień trudności
Średnio trudny
Składniki:
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
![](/g/p2.gif)
Opis:
W głębszym naczyniu wymieszać mąkę, sos sojowy, ocet, przyprawy, można też dolać gorącą wodę. Piersi z kuraka pokroić w paseczki i wrzucić do tak przygotowanej marynaty. Dokładnie wymieszać i odstawic do lodówki na jakieś dwie godziny. Marchew zetrzeć na grubej tarce, paprykę, cebulę i kapustę pokroić w paseczki.
Ubić na sztywno białko i wymieszać z kurczakiem w marynacie. Wrzucić to na rozgrzany olej i smażyć przez kilka minut. Przełożyc do miseczki. Na patelnię wrzucić warzywa, podsmażyć i dusić przyprawione solą, pieprzem i skropione sosem sojowym, w razie potrzeby podlać odrobiną wody. Kiedy zmiękną połączyć z kurczakiem.
Danie jest w zasadzie gotowe. Najlepiej smakuje podane z ryżem i polane gotowym ostrym sosem chili.
Warzywa można dowolnie dobierać według gustu, pamiętając jednak o tym, że chińskie grzyby powinny się wcześniej moczyć przez kilka godzin, a pędy bambusa wyjęte z puszki najlepiej opłukać pod strumieniem wody.
Przepis jest autorstwa Jarka, mąża Ani z listy pl.rec.kuchnia
Muszę przyznać, że kurczak feng-shui jest bardzo ciekawy, aromatyczny.
Ubić na sztywno białko i wymieszać z kurczakiem w marynacie. Wrzucić to na rozgrzany olej i smażyć przez kilka minut. Przełożyc do miseczki. Na patelnię wrzucić warzywa, podsmażyć i dusić przyprawione solą, pieprzem i skropione sosem sojowym, w razie potrzeby podlać odrobiną wody. Kiedy zmiękną połączyć z kurczakiem.
Danie jest w zasadzie gotowe. Najlepiej smakuje podane z ryżem i polane gotowym ostrym sosem chili.
Warzywa można dowolnie dobierać według gustu, pamiętając jednak o tym, że chińskie grzyby powinny się wcześniej moczyć przez kilka godzin, a pędy bambusa wyjęte z puszki najlepiej opłukać pod strumieniem wody.
Przepis jest autorstwa Jarka, mąża Ani z listy pl.rec.kuchnia
Muszę przyznać, że kurczak feng-shui jest bardzo ciekawy, aromatyczny.
Zobacz wszystkie komentarze (3)
Skomentuj
![Kormag](/img/photo_67x67_01.jpg)
Kormag (2009-09-06 12:09)
nauczcie sie wszyscy raz na zawsze ze to jak sie potrawa nazywa jest wylaczna inwencja jej tworcy i nic nam do tego bo wkoncu najwazniejsze jest to zeby byla smaczna
![BlackOnion](/img/photo_67x67_01.jpg)
BlackOnion (2009-10-26 14:17)
Kormaq, nie do końca masz rację i niepotrzeb nie aż tak się zaperzasz.
Pewne nazwy mają już swoje znaczenie i przypisywanie ich do kompletnie innego tematu to profanacja.
Może by tak wieprzowina ala Mercedes, albo kotlet siekany ala BMW?
A może lepiej coctail "Shell Diesel"?
A tak na marginesie już widzę te osoby, które w towarzystwie chwalą się , że Feng-Shui to mają świetnie opanowane, bo tego kurczaka już dwa razy zrobiły.
Natomiast masz Kormaq 100% racji, autor ma prawo nazwać przepis jak mu się żywnie podoba. Jego prawo. Ale i jego odpowiedzialność.
BlackOnion (2009-09-06 03:09)
Grzyby moon moczyć kilka godzin? I co ta potrawa ma wspólnego z feng-shui? Czy my nie nadużywamy nazw
.