Zarobiłam ją dzisiaj do obiadku i jest naprawde pyszna meżusiowi bardzo smakowała. Ja dodałam jeszcze do niej jabłko mniam
robię coś takiego, jabłek wcale nie gotuję tylko daję starte + rodzynki i też zapiekam na koniec- to wersja dla leniwych
a jak długo mniej więcej trzeba gotować te jabłka? bo nie wiem ile by mi zajęło zrobienie całego deserku ;)
Nie udało mi się kupić indyka, mam piersi z kurczaka. Myślę że efekt powinien być równie dobry :)
Przede wszystkim proste i łatwe danie. Zamiast pomidorów w puszce dałam świeże. Dodałam troszkę chili, kostkę cielęcą z Knorra(jest świetna). Pyszności.
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :-) Macie rację! Już mi trochę lepiej :-).
moja mam coś takiego kiedyś robiła!!!
szukałam tego przepisu dziękuję kochana!! :))
Ciasto jest wyśmienite. Ja zrobilam z polowy przepisu w formie tortu dla tatusia na urodzinki. Byl zachwycony. Teraz powtarzam go na swoje urodziny!
Jamajko, Twój motyl był piękny i zapewne pyszny, a że ktoś nie potrafi docenić czyjejś pracy i dobrego gestu to inna sprawa. Nie przejmuj sie tą osobą , bo jest poprostu nie wychowana. Nigdy bym darczyńcy nie powiedziała, że wyrzuciłam do kosza jego podarunek. Jest to podstawowa zasada dobrego zachowania. Nie martw się i więcej już nic nie wykonuj dla tej persony, bo szkoda Twego czasu, zaangażowania i sił.
Aniko w keksówce to chyba nie. Przynajmniej tak mi się wydaje. Naczynie powinno mieć przykrywkę.
mam pytanko!czy można ten chlebek upiec w keksówce?
Barzo mi miło, że smakują. Pozdrawiam wszystkich ciepło;))
Jamajko torcik wyszedł Ci fantastyczny. Nie załamuj się. Ludzie mają różne gusta. Ważne, że Tobie smakowała. Zobacz ile jest tutaj komentarzy, że masa smakuje. Pozdrawiam i głowa do góry:))
Ilko, muffinki jak zwykle pyszniutkie ! Zrobiłam je ze startymi jabłkami, cynamonem i rodzynkami. Wyszło 17 sztuk :) Szkoda, że dzisiaj już nic nie zostało..., jedynie fotka :))
Dziękuje ślicznie i pozdrawiam!
Hejka ja zrobiłam motylka z biedroneczki :-) masa jak dle mnie świetna i bardzo dobra, ale tort nie był dla mnie i nie jadłam go, próbowałam tylko masy która mi została i uważam że była pyszna! Ale niestety dostałam informację od osoby dla której piekłam tort że był niejadalny i cały wylądował na śmietniku bo masa była twarda i wogóle nie szło tego jeść!!!! Aż nie chce mi się w to wierzyć! Jak przekrajałam na pół okrągły biszkopt to nic nie widzialam żeby coś było nie tak, masa była ładnie ściągnięta taka jak powinna być, i naprawdę nie wydaję mi się żeby było to tak twarde żeby nie można było tego jeść! A masa dobra jak dla mnie zostało mi jej i zjadłam ją z okrągłymi biszkoptami i jeszcze cieszyłam się że ta masa taka pycha i będzie smakować, a co się okazalo cały tort wylądował na śmietniku! Nic ztego nie rozumiem czy przez 1 dzień mogło coś z tą masą być nie tak, czy ta osoba jest taka wybredna, jeśli wyobrazała sobie inną masę to mogła powiedzieć a zgodziła się na tą, jest mi przykro a z drugiej strony trochę się załamałam i muszę przyznać odechciało mi się piec :-(
A oto torcik który zrobiłam: