- 6 - 8 jędrnych śledzi matias
- 2 - 3 cebule
- 400 ml oleju słonecznikowego
- 1 łyżka octu
- 2 liście laurowe
- 3 , 4 szt . ziela angielskiego
- świeżo zmielony biały pieprz do smaku
Bardzo długo musiałam się przekonywać do śledzia w oleju. Jakoś nie potrafiłam zaakceptować ''żywego mięsa ryby z olejem '' do czasu kiedy podyktowano mi ten przepis . Żródło pani od technologii żywienia , która spotkałam ponad 20 lat temu . Od tej pory uwielbiam śledzie . Może ktoś przełamie swój '' śledziowstret".
Białe , mięsiste , jędrne matiasy moczymy w zimnej wodzie. Wszystko zależy od stanu zasolenia . Trzymam w wodzie ok. 2 godz . w tym raz wymieniam wodę
W zasadzie proporcję oleju i cebuli można regulować do własnych preferencji smakowych .Olej rozgrzewamy na małym ogniu i wkładamy pociętą w kosteczke cebulę , ocet , liście laurowe i ziele angielskie . Gotujemy na małym ogniu do czasu aż cebula starci swoją surowość , ( nie można dopuścić do zrumienienia się ) Często mieszamy . Trwa to ok 3 min .. Zalewę olejową należy wystudzić .
Śledzie osuszamy ręcznikiem papierowym i kroimy w dzwonki . Układamy w słoju lub miseczce ze szczelnym przykryciem warstwa śledzi , warstwa zalewy . I .. po robocie . Tak przygotowane śledzie spokojnie do 10 dni przechowujemy w lodówce . Tylko czy tak długo tam postoją ...
Niestety, sledzie z octem to nie moja bajka.
Witam, u mnie co roku muszą być te śledzie, właśnie zrobiłam i będą się przegryzać do świąt, jeszcze dodałam papryczkę chilli,pozdrawiam serdecznie dnia 18.12.2023
poniedziałek godzina 14:58
Maniu.. jesteś wierna amatorką moich śledzi., bardzo mi miło.
Pozdrawiam serdecznie
Od kilkunastu lat, obowiązkowo na stole..
Śledziki wspaniałe. Od teraz w oleju tylko te.
U mnie już zrobiony śledzik,pycha