Zawsze tak robię, w sensie, że kogel mogel robię - mieszam żółtko, odrobinę proszku i albo ocet albo sok z cytryny. Teraz mam plan wymieszać z większą ilością soku z pomarańczy, ale możliwe, że bez olejku pomarańczowego smak i zapach nie będą wyczuwalne. Ale plan na biszkopt pomarańczowy jest, haha :)
Rozmarzyłam się... masz szczęście, że rano trzasnęłam swojego kruchego szybkościowca śliwkowego z pianko-bezą i kruszonką ciastową ;)
ooo, podgrzybki z ciemną główką - cudne do suszenia i przepyszne w pierogach wigilijnych oraz w bigosie! Ten rok jakiś dziwny - można na palcach dłoni policzyć te, które znalazłam. Natykałam się głównie na kurki i kozaki, a podgrzybków jak na lekarstwo - nawet prawdziwków więcej zebrałam, choć zwykle niemal ich nie znajduję, taka ze mnie ofiara.
Super, uwielbiam takie! A biszkopt chyba można by też i bez budyniu upiec - wystarczy sypnąć tyle samo mąki ziemniaczanej i jeśli ktoś się uprze, kilka kropli aromatu ulubionego ;)
No niby jest, ale zawsze można jedną porcję zamrozić - po odmrożeniu prawie nie traci na smaku ;)
O pycha! Ja przy takich pasztetach robię trochę inaczej. Wątróbkę sparzam w osobnym garnku i wodę z gotowania wylewam. Natomiast Jeśli nie gotuję rosołu (na boczku i żeberkach raczej się nie da uzyskać tradycyjnego rosołu ;)), staram się wygotować wywar do małej ilości, która jest potrzebna do pasztetu, żeby był wilgotny. Narobiłaś mi apetytu na taki pasztet - muszę zrobić!
Piękna i apetyczna! U mnie dziś na obiadokolację pizza z kurkami, gorgonzollą i białym sosem, ha!
Tarty z kurkami są pyszne. W ogóle tarty są super - jesienią szczególnie do nich ciągnie. Kiedyś jadłam bardzo smaczną razową z karczochami - niestety oczywiście zapomniałam pozostałych składników. Ale chyba nie przeszkodzi to w próbie upieczenia tylko trochę podobnej ;)
Dawno nie smażyłam kotletów jajecznych - za to zachwyciłam się smakiem ziemniaczanych ze szpinakiem - muszę powtórzyć i obfocić :)
Ja szczególnie latem lubię pasty jajeczne - chyba dlatego, że można je wcinać na świeżym pieczywie z najbardziej na świecie pachnącymi pomidorami i bazylią. Zimą za to mam ochotę na pasty jajeczne ;)
Dzięki ;) To dobre jedzonko, proste, syte, raj dla kluskomaniaków :D
Każdy inny, tylko jednego już nie ma :( Trzymaj się baryz... I zobaczysz, że za jakiś czas po prostu będziecie musieli wpuścić do siebie inną puszystość.
A ja wciąż w lodówce mam resztkę kurek i jutro będzie jakaś kurkowa pizza z cebulą i gorgonzollą :D
Dużo szczęścia z Wam miała puszysta mordeczka. 14 lat to tak krótko :(
Pan Morelek ma już ponad półtora roku - nie wiem, kiedy to zleciało.
:)
A żurawinę dodajesz w całości czy taką pokrojoną? Zwykle ta siekana jest nie tylko nieco tańsza, ale i dużo słodsza, ale nie wiem, czy to akurat zaleta w przypadku połączenia z matjasami ;)