Krytyka na pewno wynikała z tego, że sushi powinno być nieodłącznie związane z zupełnie innego rodzaju potrawą. Podobnie dyskusyjna może być nazwa ciasta salceson. Z salcesonu ma przecież tyle co nic. Puryzm puryzmem, konflikt semantyczny można załagodzić biorąc niewygodne słowo w cudzysłów.
Bardzo dobra nazwa dla tego ciasta :) Super!
Widzę, że wspólnymi siłami przewrócimy przepis do góry nogami ;P
Chodzi Ci pewnie o śmietankę, nie śmietanę, prawda? Śmietana jest kwaśna. Z ilu procentową śmietanką mieszasz?
Wszystko się tam porozpadało, rozsypało i porozjeżdżało na boki, a i tak chętnie bym zjadła. Uwielbiam zapiekanki :)
Sebek, to chyba ja byłam w skromniejszym, a raczej na nie byłam w żadnym LEGO world, tylko na maleńkiem wystawie, która mieściła się na dziedzińcu wielkości, bo ja wiem, 60-80 metrów kwadratowych. Choć muszę przyznać, że ilość eksponatów na tej przestrzeni była imponująca.
Bardzo lubię taki ciastko-deser. Jest bardzo łatwy w wykonaniu i pyszny. W dodatku całkiem okazale się prezentuje. Super, że przypomniałaś mi o jego istnieniu, szczególnie że do końca września mamy malinowy sezon.
gosiu64, a czy przyrządza się czasem limonczello na bazie mleka skondensowanego słodzonego (lub mieszanki mleka skondensowanego i zwykłego)? Zastanawiałam się, czy nie wpłynie to korzystnie na kremowość likieru i nie podniesie jego gęstości.
No i jeszcze te cukry waniliowe - czy one są w ogóle wyczuwalne w towarzystwie silnego cytrynowego aromatu? A może jeśli już to raczej esencja waniliowa lub gotowanie w mleku skórki z prawdziwej wanilii (żeby uniknąć czarnych kropeczek samej skórki, bez miąższu, który zoużyjemy do innego deseru).
W przypadku chlebów na zakwasie dość trudno jest mówić o pojemności szklanki - zdarza się, że taką samą ilość wody wchłonie raz szklanka mąki o pojemności 200ml, a innym razem o pojemności 250 ml. Mierzymy raczej "na oko", sypiąc mąkę i obserwując konsystencję ciasta. Zdarza się, że dopiero po upieczeniu kilku bochenków z jednego przepisu dochodzimy do wprawy w określaniu właściwiej gęstości surowego ciasta.
Piekąc chleby foremkowe na zakwasie najczęściej mierzę mąkę kubkami o pojemności ok. 240-250ml.
Bardzo lubię podobne sałatki i przynajmniej raz w roku je przyrządzam. Czy zdjęcie robiłaś już pożyczonym aparatem po tym, jak Twój się popsuł? Chyba widzę wyraźną różnicę w ostrości.
To syr :) a właściwie ni to ser ni twaróg. Najczęściej do kupienia na Podhalu, jest wpisany na listę wyrobów regionalnych. Przy okazji zauważyłam, że zjadłam "d" w słowie "bundz", więc zmieniłam na tytułowe "bunc", bo i taka nazwa jest uznawana :)
Przy okazji napiszę, że zwykle jest bardzo łagodny w smaku, więc jeśli mamy fanaberię (jak ja :)) wrzucić go do pizzy - należy to zrobić w połączeniu z innymi słonymi w smaku składnikami.
Bardzo zdrowe i lekkie. Ze swojej strony polecam jednak kupować brokuła soczyściezielonego. Ciemnozielonego! Żółtawe zabarwienie nie najlepiej świadczy o wieku i sposobie przechowywania tego warzywa.
Czyżbyś piekła je tylko w papilotkach bez foremek? Odnoszę wrażenie, że się "rozjechały" na boki :)
Gotowałam bigos i tak jakoś świątecznie mi się zrobiło, na dodatek otworzyłam artykuł o stroikach Bożonarodzeniowych. Dopiero koniec lata, ale czas leci jak niepoważny i zanim się obejrzymy nadejdzie pora na zimowe dekoracje.
Rzeczywiście lubisz spody z ciastek Digestive :)
Pamiętam, że kiedyś robiłam ciasto na zimno, do którego masę z żelatyną wykonywało się na bazie mleka skondensowanego słodzonego. Wyszło przeokropnie słodkie. Pomyślałam wtedy, że zastąpię mleko słodzone niesłodzonym. Ale masa z mleka słodzonego z dużą ilością soku z cytryny i w dodatku pieczona, która sama gęstnieje pod wpływem temperatury to super pomysł.