Weź, psujesz mi plany na jutro - a już sobie umyśliłam, że zrobię na kolację albo na kolejne śniadanie jajka faszerowane tuńczykiem i szczypiorkiem. A tu taka alternatywa. Bardzo kusząca, muszę przyznać!
U nas wątróbkę jada się dość rzadko. Niby ma dużo witaminy B, ale też w wątrobie gromadzi się najwięcej toksyn, które potem my zjadamy. Więc traktuję ją jako coś w rodzaju rarytasu albo dodaję po prostu do pasztetu :)
A wersję na grzance polecam - ciekawa jest. Szczególnie jak się znudzi taka tradycyjna z jabłkiem i ziemniakami :)
Jolka60, zgodnie z Twoją sugestią wykorzystałam musztardę jako dodatek do farszu - pyszota, dziękuję za inspirację! Na dniach dodam przepis, zdjęcie do galerii już wskoczyło :)
Szkoda, że nie znałam tego przepisu, gdy miałam nadmiar świeżej mięty...
To ciasto zapowiada się bardzo smacznie!
Super, taniocha :)
Dietetyczne to one przez ten ser i smażenie za bardzo chyba nie są, ale pomysł bardzo fajny :)
Tak myślałam, że to taki pyszny kapciuszek będzie jak niektóre suflety :)
Pewnie zjadła zanim zdążyła cokolwiek cyknąć :D Nie ma wyjścia, trzeba piec i samemu się przekonać, jak wyglądają w środku ;)
Nigdy nie jadłam sorgo - gdzie je kupujesz?
Bo na to danie trzeba amatora. Mój kuzyn jest fanem pierogów z samymi ziemniaki - rzecz dla mnie kompletnie nie do przełknięcia, bez której obyć się nie umiał w żadną Wigilię :) Co osoba to gust :)
Tutaj oprócz ziemniaków jest cebula i wędlina - a to już w porównaniu z ascezą kuzynową rozpusta, hihi :) Myślę też, że sporo zależy od gatunku ziemniaków, rodzaju ciasta pierogowego oraz sposobu zeszklenia cebuli, a także ilości i jakości boczku. Wiecie jak to jest, niby jeden przepis, a efekt końcowy gotowania może być różny :)
W przepisie ewidentnie brakowało w składnikach białek - uzupełniłam.
Niektóre psiory mają więcej szczęścia niż rozumu :)
Jesteś pewna, że Stefan jest psem, a nie kosmitą?
Ale one fajne. Pożarłabym razem z tą śliczną doniczuszką obwiązaną sznurkiem :)