Choć wyglądają skromnie, mogą być całkiem dobre!
Bardzo się cieszę :)
Mniam mniam, zdjęcie jak ze snu :)
A na zdjęciu zaledwie półprodukt - gotowe danie domownicy i gość pożarli tak szybko, że żadna porcja nie załapała się na fotkę :D
Fantastyczne zdjęcia - cudne kadry! Prosimy o więcej uczty dla oka!
Ja też już powoli tracę nadzieję na kolejne udane grzybobrania, choćby tylko symboliczne. Susza niemożebna - jeśli coś się uda znaleźć, na wskroś robaczywe :( Liczę na wrzesień :)
Robię całkiem podobną - brokuły ugotowane al dente, jajko na twardo, pomidory i sos jogurtowy to jest to!
Cieszę się, że kluseczki smakowały :) Dziękuję za opinię!
No i tyle mojej radości było, co udało się częściowo do galerii wstawić - dziś poszłam do lasu i wróciłam, owszem, z kilkunastoma dorodnymi pępkami - wszystkie okazały się robaczywe jak sita. Susza, susza paskudna :( Za to jagody jak byki i wciąż dużo!
Naprawdę z tegorocznego zbioru - chyba załapałam się jakimś cudem na grzyby z jedynego deszczowego tygodnia :)
Wiesz co Krysiu, z plackami to trochę jak z cyckami - jedne wielkie i grube, a drugie plaskate. Można wybierać, co się lubi - albo jędrne albo puszyste. A konsystencja trochę zależy od noszącej - jak się za dużo kalorii nawcina, to jędrne nie będą, choćby pękły, no... może plaskate, jak odpowiednia ilość czasu minie (minimum 60 lat). Więc wracając bardziej do tematu, placki z cukinii stają się zbyt miękkie i nie chcą dać się odwracać, jeśli wiórków nie odciśniesz z nadmiaru płynu lub użyjesz ciągnącego sera, który się podczas smażenia rozpuszcza, zamiast zamienić w chrupiącą skorupkę. Dodatkowa ilość mąki też wtedy niestety nie pomaga :D Może trzeba po prostu sięgnąć po inny przepis i troszeczkę poeksperymentować :)
A nie dodałaś do nich proszku do pieczenia zamiast soli?
No no, eksluzywne :)
Z naciowym jeszcze nie próbowałam, ale to fantastiko pomysł, żeby nadmiar naciowego dorzucić do korzeniowego i upiec pasztet - muszę tak następnym razem zrobić. Może z kolendrą... :)
Jeśli ta cukinia jest starta i odciśnięta, to jak nic będą to ze trzy duże cukinie. Chyba że wiórki wcześniej nienasolone i niedokładnie odciśnięte, to dwie cukiniowe olbrzymki, z których najpierw trzeba będzie wyciąć gniazda nasienne, bo pestki już duże.