Kseniu! Przez 4 dni stało na blacie (foteczka) ale po tym czasie zakwas był mało kwaśny. Dołożyłam kromkę razowego chleba i po 24 godz. wyjęłam, bo proces zakwaszania następował szybko. Poczekałam jeszcze 3 dni (lubię mocno zakwaszony ) i wtedy zlałam do buteleczek .
Parę szklanek wypiłam pyszne , parę rozdałam znajomym. Reszta leżakuje w lodówce ..
Wspaniały - zrobiłam z 4 litrów bo jeszcze miałam miejsce w amforze. Dodałam więcej buraczków i warzyw , ba nawet jakimś cudem nie wyrzuciłam pięknego kłącza chrzanu z sierpnia.
Smak idealny … Dziękuję bardzo as
Świetnie.. ) Przy okazji przypomniałaś mi, że dawno nie piekłam tej babeczki
Do zeszytu powiadasz gabigold, to już ma prestiż . Dziękuję za uznanie ..)))
Dziękuję Wam Kobietki, za pozytywne komentarze. Niech Wam schab smakuje na co dzień i od święta. Pozdrawiam serdecznie
Miło mi, że przypadł do gustu. Pozdrawiam
Bardzo miło, że ciasto na pierogi w dziesiątkę. Dziękuję za pozdrowienia i również pozdrawiam
Po 3 latach powróciłam do ciasta ..))) Im dłużej stoi, tym lepsze w smaku!
mggi….. super
Działaj Eksperymentatorko... )))
Smosiu .. Moja Droga wszystko zależy od jakości sera w wiaderku. Te z dużą ilością serwatki trzeba odcedzić aby nie było kitu na talerzu (ja unikam je szerokim łukiem).
Na blogu ''Moje wypieki'' w zakładce Porady Kulinarne test (ranking autorki bardzo subiektywny jak pisze sama) twarogów wiaderkowych pod którym ja się podpisuję obiema łapkami
Zobacz mggi co narobiłaś ...co chwilę dostaję słoik z prośbą ''zrób te pyszne śledzie'' ..Przepisu nikt nie chce ''bo mogą nie wyjść tak jak tobie''..Wygodnictwo na które przyzwalam
Smosiu , aj zaraz tam genialne raczej eksperymentalne bo zamiast po cytrynę sięgnęłam po pomarańcze. Sok i skórka poszła do ucieranego już z masłem budyniu, to tak na marginesie.
Jasne .. mam nadzieję, że autorka nie pogniewa się za wprowadzanie zmian.. ale to tylko dla siebie tak zrobiłam
Otóż do masy budyniowej (mam nadzieję ze masz taki swój ulubiony (ja znalazłam gotowy w mojej spiżarni) po dodaniu masła wciskam sok z całej pomarańczy a jeszcze wcześniej startą skórkę pomarańczy (bez białej błonki ).
Powidła o ile jest chce grubszą warstwę to rozgrzewam słoik powideł 300 - 350 g (mam swoje rozdrobnione tylko do ciast )dolewam szklankę wody i dosypuje galaretkę (jagoda, czara porzeczka, leśny nawet truskawka smaku nie psuje). Mieszam do rozpuszczenia się. Masę chłodzę i kiedy się ścina wykładam na biszkopt )
W razie niejasności .. pytaj chętnie
Powodzenia